Forum O Grze Mafia The City Of Lost Heaven

[++DON++]

Tommy Vercetti kończy długą odsiadkę w pierdlu w Liberty City. Jednakże po wyjściu okazuje się że bossowie już go nie chcą i wysyłają go do pięknego, wzorowanego na Miami dużego miasta Vice City. Gra graficznie dobra, merytorycznie bardzo dobra, bajerów pełno i w ogóle jest zabawa tak samo przednia jak w Mafii. POLECAM GOOOORĄCO!!!!!

[Camillo]

Na razie nie mogę zagłosować w ankiecie, gdyż nie grałem jeszcze w San Andreas. Jednak z pozostałych wymienionych gier najbardziej przypadło mi do gustu GTA III. Był tam po prostu najlepszy klimat. Choć Vice City również miało całkiem niezły i wciągający.

Co do porównania Mafii i GTA to jestem zdania, że gier tych raczej nie powinno się porównywać. Mimo tak wielu podobieństw gry te są według mnie zupełnie odmienne pod pewnym najważniejszym względem, a mianowicie koncepcji samej gry że tak powiem. Chodzi mi o to, że GTA to arkadówka. Można sobie na przykład skoczyć z dwudziestego piętra i tylko lekko się zadrasnąć. W tej grze nie jest najważniejszy realizm. Mamy tu do czynienia z luźną zabawą, nieco komiksową grafiką i bogatą w bardzo wiele aspektów rozgrywką. Mafia to coś zupełnie innego pod tym względem. Tutaj nacisk dużo bardziej położono na realizm. Fabuła i klimat w Mafii jest bardzo intensywny, wciągający i poważny, nie tak luźny i raczej trochę wręcz poboczny jak w GTA. Także grafika jest dużo bardziej fotorealistyczna, nie zaś nieco komiksowa jak w GTA. Generalnie obie te koncepcje gry mają swoje zalety jednak ja osobiście zdecydowanie wolę Mafię. Obecnie chyba żadnej gry nie oczekuję tak bardzo jak Mafii 2.

[++DON++]

Cóż akurat trafiłeś na to GTA które pod względem samego zrobienia było najsłabsze. Chcę przez to powiedzieć że gra miała lekko kopnięty engine przez co gra cieła się nawet na najmocniejszym sprzęcie Z drugiej strony masz rację, te gry są odmienne i nie powinienem ich prównywać ale cóz...

[Camillo]

Eee tam, bez przesady. Faktycznie engine nie był tak dobrze zoptymalizowany, ale nie było aż tak źle. Mnie gra chodziła całkiem ładnie mimo tego, że posiadałem wówczas słaby sprzęt. W każdym razie GTA III chyba trochę bardziej podobało mi się niż Vice City. Mimo tego, że było znacznie mniej możliwości i różnorodności rozgrywki niż w Vice City, to GTA III miało za to dużo lepszy klimacik według mnie.

[++DON++]

a ja tam uważam trójkę za taką lekko "przybrudzoną" i szarą. Taka jakaś Ciemna była

[KoMp_MeN]

Ja najbardziej lubie GTA III Uwazam ze to najlepsza i najtrudniejsza przedewszystkim Czesc GTA. W Grand Theft Auto III Mialem najwiecej klopotow z misjami.Ale to byly pierwsze kroki pozniej zaczalem stawiac pierwsze kroki i coraz czesciej wykonywac zadania po ktore sie jezdzilo:>

[bini]

Dla mnie również najlepsza była 3. W nią grałem najdłużej bo aż miesiąc czasu. Znałem całe miasto na pamięć.

[KoMp_MeN]

Ja w GTA III Grałem około półtora miesiąca.I nadal uważam że jest to najtrudniejsza część Grand Theft Auto.

[kwiatus]

no sporo czasu się spędziło przy tej gierce Daje nieskończone możliwości dla gracza. Można ją przechodzic na 1000ce sposobów. Ale czy to ważne?

[KoMp_MeN]

Raczej ważne przeciez wypowiedzi maja być, hehehh :>

[Reign]

Ja wole ze wszystkih GTA Vice City jest dość ulepszoną wersją względem do popszedniej 3 i sie tak nie ścina 3 zawierała dużo błedów. A jeżeli hodzi o fabułę to w GTA 3 intro było zamotane a miasto w VC jest dopracowane nawet w SA nie podobają mi sie częste buże w rejonie lotniska (prywatnego) nie można startować. A ulubionym miejscem w VC jest Diaz's Manshion (Villa Estate)

[++DON++]

Pozdro Ze StarFish Island!

[Reign]

o właśnie jak mi sie uda to se taką postawie

[++DON++]

Tjaaaaaaa,






"Dziś nastaly takie czasy,
że dla ludzi nie ma kasy.
Ten kto nie ma kasy kupe,
niech sie pocałuje w d..."

[bini]

HEHE fajny wierszyk !

A tak wracając do zarabiania kasy w GTA to najlepiej sie zarabiało w GTA 3 bowiem tam płacili za każdą stłuczkę z innym pojezdaem. Najlepiej ten mantyk wychodził jak sie postawilo 2 czołgi i sie jednym z nich taranowało sie drugi - to se mozna bylo kasiorki natłuc.